Ochraniacz do łóżeczka to kwestia sporna wśród mam i lekarzy. Mówi się przecież o tzw. SIDS,czyli nagłej śmierci łóżeczkowej niemowląt. Szczerze mówiąc to ciężko mi sobie wyobrazić, że noworodek,który się niewiele rusza jest w stanie odwiązać mocno przymocowany do szczebelek ochraniacz. Z drugiej strony jak dziecko zaczyna się obracać, czy uderzenia główką w szczebelki nie są bolesne? Nie jestem ekspertem...